Soja dawniej egzotyczna, dzisiaj można ją spotkać w każdym sklepie pod różnymi postaciami. Z ziarenek soi robi się mleko, mąkę, olej, serek, sosy, a także kotlety. Warto podkreślić, że wszystkie te produkty pozbawione są cholesterolu, natomiast hamuje wytwarzanie tej substancji przez wątrobę. To jednak nie jedyna z jej zalet. Soja wzmacnia kości, jej ziarna bogate są w wapń, w związku, z czym zapobiegają między innymi osteoporozie. Dba również o nasze serca, zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, które zapobiegają zakrzepom i nadciśnieniu. Soja wskazana jest również dla kobiet w okresie menopauzy, kryją się w niej izoflawony, które w organizmie przetwarzane są w fitoestrogeny, inaczej zwane roślinnymi estrogenami. Mają one działanie zbliżone do żeńskich hormonów płciowych. Dlatego zmniejszają objawy klimakterium, takie jak uderzenia gorąca, rozdrażnienie, problemy ze snem. Jednak nie na wszystkie kobiety działa tak samo. Ich wchłanianie zależy od wielu czynników (np. flora bakteryjna w jelitach, zawartość w diecie błonnika). Soja znana jest również ze swojego pozytywnego wpływu na urodę. Codzienne jedzenie soi pozwoli dłużej zachować młody wygląd, dzięki zawartym w niej fitoestrogenom, które wpływają korzystnie na jędrność i sprężystość skóry.