Małym dzieciom to, co zdrowe, kojarzy się natychmiastowo z gorzkim smakiem lekarstwa lub niezbyt lubianymi warzywami. Tymczasem na naszym stole pojawia się wiele produktów, które smakują doskonale, a na dodatek wywierają pozytywny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Jednym z przykładów są maliny. Owoce te można wykorzystać na wiele sposobów. W wielu domach robi się sok malinowy, aby w zimie dolewać go do herbaty.
Nie tylko poprawia on walory smakowe gorącego napoju, ale także pomaga zwalczyć przeziębienie. Maliny zawierają bowiem naturalne salicylany, które działają niczym aspiryna. Pomagają zwalczyć katar i kaszel, a także porządnie się rozgrzać i zapobiec grypie. Wzmocnienie odporności przy pomocy soku malinowego to znakomite i pyszne rozwiązanie. Nie poleca się go jednak alergikom ze stwierdzonym uczuleniem na te owoce i osobom cierpiącym na astmę aspirynową, ponieważ salicylany mogą wywołać atak. Maliny pomagają oczyścić organizm z toksyn, dlatego poleca się zarówno jedzenie świeżych owoców, jak też picie naparów z liści malin. Polecane są też osobom z problemami układu pokarmowego, gdyż zawierają błonnik. Owoce doskonale sprawdzają się zarówno same, jak też w formie dodatku do najróżniejszych deserów. Zawierają sporo cennych składników: żelazo, potas, magnez, wapń oraz miedź.