Depilacja to przede wszystkim kwestia estetyki, ale niekoniecznie. Ma ona wpływ również na nasze zdrowie. Od kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu lat bardzo modna stała się depilacja stosowana przez kobiety. Dziś nie wyobrażamy sobie widoku, jaki był normą w latach osiemdziesiątych. Piękne kobiety na plaży z owłosionymi nogami i pachami. Dziś taki widok odraża i razi nasz zmysł estetyczny. O ile depilacja czy golenie nóg nie ma większego wpływu na higienę, o tyle już depilacja pach owszem. Pachy to miejsce, gdzie szczególnie intensywnie się pocimy. Pozbycie się włosów z tego miejsca zapewnia lepszą higienę. Zapocone pachy z włosami mogły prowadzić również do infekcji. Nieraz spotykało się przypadki owrzodzenia tego miejsca. Nieco inaczej sprawa wygląda z depilacją miejsc intymnych. Jedni uważają to za normę, inni niekoniecznie. Jedno jest pewne depilacja tych stref jest dość uciążliwa i bywa bolesna. Ponadto większość ginekologów twierdzi, że włosy w tym miejscu nie rosną bez przyczyny. Zapobiegają one, zwłaszcza u kobiet, przedostawaniu się do wnętra ich ciała niechcianych bakterii i zarazków. Zauważmy, że budowa anatomiczna kobiety jest taka, że odbyt i pochwa oraz ujście cewki moczowej znajdują się w niebezpiecznym sąsiedztwie. Poleca się depilowanie tylko okolic pachwin, czyli okolic bikini.